"Dragon" ma 31 lat. W grudniu 2009 roku odniósł jeden z największych sukcesów w karierze. Po efektownej walce pokonał doświadczonego Włocha Paolo Vidoza i wywalczył tytuł zawodowego mistrza Europy wagi ciężkiej. Dzięki temu osiągnięciu otrzymał propozycję walki ze słynnym Witalijem Kliczką. Jej stawką było mistrzostwo świata federacji WBC.
"Smok" był w pełni świadom wyzwania. Miał już co prawda w dorobku tytuł najlepszego pięściarza wersji WBF, który wywalczył w słynnym Emperors Casino w Johannesburgu po zaciętym i twardym pojedynku z Lawrencem Tauasą, jednak i klasa rywala, i prestiż wydarzenia były nieporównywalne z tamtym - także bardzo cennym, dodajmy - osiągnięciem.
Albert nie pokonał Witalija Kliczki, zebrał jednak świetne recenzje za występ z 29 maja 2010 roku w Gelsenkirchen, który obserwowało 50 tysięcy widzów na stadionie i miliony przed telewizorami.
Ludzie w Veltins Arena żegnali Sosnowskiego brawami. Pokazał charakter, serce do walki, co w starciu z takim gigantem jak Kliczko nie jest proste. Przegrał, bo był słabszy, ale otworzył sobie szeroko drzwi do innych ciekawych i dobrze płatnych walk - napisał po tym wydarzeniu Janusz Pindera, znany dziennikarz i komentator, zajmujący się boksem.
Po trudnej i wyczerpującej walce z Kliczko, ALbert odpoczywał krótko. Niespełna cztery miesiące później zmierzył się w Wigan z byłym uczestnikiem turnieju "The Prizefighter", Paulem Butlinem. Anglik kibicom boksu znany był między innymi z dwóch walk z nadzieją brytyjskiej wagi ciężkiej, Derekiem Chisorą, byłym rywalem Tomasza Adamka, Jonathonem Banksem i kreowanym na następcę Gołoty, Wawrzykiem. Smok zaskoczył wszystkich i pokonał Butlina już w pierwszej rundzie, po drodze dwa razy rzucając go na deski. Sukces był tym większy, że wielu wysoko notowanych pięściarzy nie było w stanie przewrócić Butlina, a Albertowi przyszło to bardzo łatwo.
Zwycięstwo z Butlinem zostało docenione przez działaczy Europejskiej Unii Boksu, którzy wyznaczyli Polaka na oficjalnego pretendendenta do tytułu mistrza Europy. W związku z tym, w niedługim czasie nasz reprezentant powinien spotkać się z aktualnym championem Starego Kontynentu, Aleksandrem Dimitrienką.
Sosnowski ma na koncie 50 profesjonalnych walk. 46 wygrał, aż 28 z nich przez nokaut. Za większość występów zbierał, podobnie jak po boju z Witalijem Kliczką, dobre recenzje. Kapitalnie zaprezentował się np. w zakończonym nokautem pojedynku z cenionym Dannym Williamsem w listopadzie 2008 roku oraz w zremisowanej walce z Francesco Pianetą z kwietnia 2009 roku. Stawką tej batalii był tytuł najlepszego pięściarza Unii Europejskiej.
Występy Sosnowskiego prezentowały największe stacje telewizyjne na całym świecie. W Polsce można go było oglądać przede wszystkim w TVN, a także w kanałach SPORTKLUB, Polsat Sport, Canal + oraz Orange Sport.
"Smok" to nie tylko klasowy bokser, ale także wzięty ekspert pięściarski i komentator telewizyjny. Albert, wspólnie z Agnieszką Rylik, prowadził w TVN Turbo program "Kuchnia boksu", w którym analizował najbardziej spektakularne walki słynnych pięściarzy i toczył sparingi z zaproszonymi do studia gośćmi. W marcu 2008 roku Sosnowski wziął udział w reality show Big Brother VIP. Do tej edycji zaproszeni byli tylko wybrani celebryci. Albert spędził w domu Wielkiego Brata dwa tygodnie. Gdy dowiedział się o czekającej go walce w USA, musiał zrezygnować z dalszego udziału na rzecz treningów.
Inna wielka pasją Sosnowskiego, poza boksem, jest poker. Przy stole radzi sobie równie dobrze, jak w ringu. W prestiżowym Sports Stars Challenge, w stawce 7 graczy, Albert zajął drugie miejsce i był o krok od wejścia do ścisłego finału turnieju.
|